Najczęstsze błędy popełniane przed snem – jak ich unikać?

Najczęstsze błędy popełniane przed snem – jak ich unikać?

Każdy z nas przynajmniej raz doświadczył tej chwili, gdy kładziemy się do łóżka, a w głowie nadal huczy od myśli. To tak, jakby umysł postanowił urządzić imprezę tuż przed naszym zaśnięciem. Zdarzało się to i mnie, a efekty były opłakane. Bezsenność, poranne zmęczenie i marne samopoczucie – mówiąc krótko, dramat! Chciałbym podzielić się z Tobą kilkoma sposobami na uniknięcie tych nocnych pułapek. Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą Ci wyspać się lepiej.

Czas na relaks

Jednym z najczęstszych błędów jest brak odpowiedniego czasu na relaks przed snem. Nie mówię tu o półgodzinnym scrollowaniu social mediów czy odpalaniu filmu akcji. Przykro mi to mówić, ale Twoje ulubione filmy nie pomogą Ci zasnąć w kilka minut. Kiedyś też myślałem, że godzina gry w grę komputerową pomoże mi się zrelaksować. Zamiast tego znacznie bardziej stresowałem się tymi potworami, które próbowały mnie zabić!

Zainwestuj czas w prawdziwy relaks – spróbuj poczytać książkę lub posłuchać kojącej muzyki. Ja uwielbiam zasypiać przy dźwiękach natury lub odgłosach deszczu; to dla mnie magia! Wypróbuj różne metody i zobacz, co działa najlepiej dla Ciebie.

Technologia czy nie? Oto pytanie

Kolejny grzech ludzkości: korzystanie z telefonów tuż przed snem. Czy kiedykolwiek zauważyłeś ten delikatny blask ekranu, który potrafi zamienić Twoje oczy w rozgrzane żarówki? Tak jest! Światło emitowane przez nasze urządzenia zakłóca naturalny rytm snu. Pamiętam czasy, gdy kładłem się do łóżka i przez dwie godziny „sprawdzałem” Facebooka – i tak zamiast zasnąć o 22:00 budziłem się o 2:00 ze wzrokiem utkwionym w sufit.

Jeśli już musisz korzystać z technologii wieczorem (bo kto by nie chciał sprawdzić stanu konta bankowego?), postaw na tryb nocny lub zamień ekran na coś mniej jaskrawego – jak np. książka papierowa! Wybierz dobrą powieść (nie romans – daj sobie szansę!) i pozwól sobie odpocząć.

Czy kolacja była właściwa?

Spożywanie ciężkostrawnych posiłków tuż przed snem to kolejna sztuka niegrzeczności wobec własnego organizmu. Owszem, pizza to pyszny wybór na kolację – ale mógłbym opisać wszystkie konsekwencje tej decyzji przez następne dni! Czasami czułem się jak balon napełniony helem – lekko unosiłem się nad ziemią… chociaż w rzeczywistości czułem ciężar kamienia na żołądku.

Postaraj się jeść lżej wieczorem; sałatki czy dania pełnoziarniste będą lepszym wyborem niż potrawy smażone czy pikantne jedzenie. Gdy ciału jest wygodnie podczas snu, to również Ty możesz poczuć większy komfort i odprężenie.

Ruch jest dobry!

Czasem trudno uwierzyć w tę starą prawdę o ruchu: im więcej energii spalisz za dnia, tym łatwiej zaśniesz nocą! Kiedyś biegałem codziennie rano; no cóż… może nie biegałem tak szybko jak Usain Bolt, ale przynajmniej byłem aktywny! Cudownie było wrócić do domu po treningu i dawać swojemu ciału czas na regenerację – zwłaszcza wieczorem.

Pamiętaj jednak – unikaj intensywnych ćwiczeń tuż przed snem; zamiast tego rozważ jogę lub stretching jako sposób na ukojenie umysłu oraz ciała przed położeniem głowy na poduszce.

Pora spać!

Niezależnie od tego jakimi sposobami będziesz walczyć ze swoimi nocnymi demonami – ustal stałą porę snu i trzymaj się jej! Ustabilizowany rytm życia ma ogromne znaczenie dla jakości snu oraz ogólnego samopoczucia. Wiem z doświadczenia; kiedy zaczynam spać o tej samej godzinie każdej nocy (nawet w weekend), czuję znacznie większą energię następnego dnia.

Czasami mam ochotę zdradzić swój harmonogram dla Netflixa… Ale potem przypominam sobie te piękne poranki bez uczucia zmęczenia i gorzkiego pragnienia kofeiny już o 7:00 rano!

Zmień swoje wieczory

Twoje wieczory mogą być inne niż dotychczas; mniej chaotyczne i bardziej spokojne! Klucz do sukcesu tkwi w małych krokach ku temu lepszemu samopoczuciu każdego ranka.
Zacznij stosować kilka wskazówek z powyższego tekstu już dziś. Jutro może być dniem nowej energii oraz radości ze snu – bo przecież każdemu należy się odrobina odpoczynku…